MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zobacz film i zdjęcia, jak wyglądało nasze życie rok temu. Wymarłe miasta, strach i niewiedza. A dziś?

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Pusto na dworcach, w pociągach. Życie wywróciło się do góry nogami
Pusto na dworcach, w pociągach. Życie wywróciło się do góry nogami Mariusz Kapała
Wiele osób dziś narzeka na życie. Bo pełno ograniczeń i obostrzeń. Ale przypomnijmy sobie nasze życie rok temu. Wymarłe miasta. Po ulicach krążące samochody i komunkaty z głośników: Uwaga mieszkańcy. Wprowadzono stan epidemii. Zostały zamknięte place zabaw, siłownie zewnętrzne. Wzywam was do bezwzględnego pozostania w domu. Żyliśmy w strachu i niewiedzy, co dalej? Teraz jest nadzieja w szczepionkach.

Codziennie do naszej redakcji dzwoni wiele osób, by ponarzekać na życie. Jest smutne, szare i stresujące. I bardzo męczące. Ale jeden telefon nas zaskoczył. Nasza stała Czytelniczka zaczęła w podobnym tonie, jak większość osób.
- Dziś wszyscy narzekamy. Normalne. Jesteśmy już zmęczeni sytuację, która trwa rok. Chcemy wrócić do normalności, tracimy cierpliwość - mówi Marzanna Muńczyk - Przygocka z Zielonej Góry. - Ale zróbmy sobie rachunek sumienia. Przypomnijmy, jak żyliśmy wiosną 2020 i jak 2021 roku.

[g]15565458[/polecane]

Niektórym sytuacja pandemii przypominała stan wojenny

Pomyśleliśmy: Może to i dobry pomysł, by wrócić pamięcią do wydarzeń sprzed roku i dzięki temu inaczej spojrzeć w przyszłość?!
- Pewnie, że też mam wszystkiego dość. Ale rok temu bałaś się wyjść z domu, porozmawiać na korytarzu z sąsiadką. Zakupy robili mi harcerze, bo do sklepu też bałam się iść. Przez te moje choroby - mówi pani Marzanna. - Siedziałam przed telewizorem i ze stresem słuchałam kolejnych informacji. Ta niepewność, co dalej, była okropna.
Jak mówi zielonogórzanka, ulice miast były puste. Jakby wymarłe. Tylko czerwone samochody jeździły po osiedlach, a z głośników nadawane były komunikaty w stylu: Uwaga mieszkańcy. Mamy stan epidemii, która się rozwija. Sytuacja jest groźna. Dla bezpieczeństwa własnego i innych bezwzględnie pozostać w domu. Mnie przypominał się stan wojenny, kiedy też strach i niepewność jutra ogarniał wszystkich.

Szczepienia przeciw covid-19 idą coraz lepiej, będzie dobrze

Przez tygodnie nigdzie się nie ruszaliśmy. Nawet do lasu czy parku nie można było wyjść. Zakupy były czymś bardzo stresującym.
- Nawet później bałam się wyjść poza osiedle. Dopiero po roku znów wsiadłam do autobusu miejskiego - przyznaje pani Marzanna. - Dziś czuję się zupełnie inaczej. Jestem zaszczepiona. Podwójną dawką, ale oczywiście zachowuję wszystkie zasady reżimu sanitarnego. Sama robię jednak zakupy, codziennie wychodzę na spacer. I mocno wierzę, że wszystko wróci niebawem do normy. Szczepienia idą coraz lepiej. A już bałam się, że wynalezienie szczepionki potrwa dłużej, kilka lat. Myślę więc, że nie powinniśmy narzekać, ale z nadzieją patrzeć w przyszłość. I to każdego z nas powinno mobilizować do działania, do dbania o siebie i innych, do tego, by mimo wszystko każdy dzień był pełniejszy, ciekawszy, bardziej radosny. Będzie coraz lepiej.

Zobacz też

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Prezydent Andrzej Duda obchodzi 52. urodziny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strzelcekrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto