Wielkanoc z ogniem na stadionie. Płonął szalik Stali Gorzów
Wielkanoc 2014 (Stal Gorzów - Unia Leszno)
Żużlowcy PGE Ekstraligi w Wielkanoc 2020 mieli mieć sporo pracy. W świąteczną niedzielę Stal Gorzów miała rywalizować na wyjeździe z Motorem Lublin. Epidemia koronawirusa zburzyła jednak te plany. Zapraszamy Was w podróż do sezonu 2014, kiedy wielkanocna niedziela była szczęśliwa dla gorzowian. Stal rozgromiła wtedy na własnym torze Unię Leszno 57:33. Kapitalnie ścigał się Niels Kristian Iversen, który nie dał się wyprzedzić żadnemu z rywali. Znakomite święta mieli też Krzysztof Kasprzak, Bartosz Zmarzlik i Matej Zagar. Mimo wielkanocnej niedzieli na stadion przyszło aż 14 tysięcy kibiców. Z Leszna też przyjechała spora grupa sympatyków Unii. Nie wszyscy jednak potrafili pogodzić się z dominacją gospodarzy. Po 11. wyścigu goście przegrywali różnicą 14 punktów, to wtedy z sektora zajmowanego przez leszczynian na tor leciały materiały pirotechniczne, spłonął też szalik Stali Gorzów. Sędzia zarządził przerwę w meczu. Nie wytrąciła ona z rytmu stalowców, którzy podwójnie wygrali jeszcze trzy gonitwy. Obejrzyjcie zdjęcia z tamtego meczu >>>>POLECAMY:Pamiętacie wielkanocną wpadkę Falubazu? Na stadionie latały kamienie POLECAMY:TOP 15. Najlepsi żużlowcy zagraniczni Falubazu Zielona GóraPOLECAMY:Koronawirus. Kibice tworzą sportowe MEMYPOLECAMY: Co wiesz o Andrzeju Huszczy? [QUIZ]WIDEO: Lany poniedziałek bez żużla (sezon 2019)
