Była noc z środy na czwartek (24/25 października br.), kiedy patrol Policji w Strzelcach Krajeńskich zauważył zastępy Straży Pożarnej wyjeżdżające na sygnałach do akcji. Mundurowi ustalili, że wyjazd strażaków związany jest z groźnym zdarzeniem jaki miał miejsce w miejscowości Buszów.
- Według zgłoszenia doszło tam do pożaru mieszkania, w którym może przebywać kilkuosobowa rodzina. Policjanci powiadomili o całej sytuacji dyżurnego i wspólnie ze strażakami włączyli się do działań ratunkowych. Kiedy funkcjonariusze pojawili się na miejscu okazało się, że sytuacja jest bardzo poważna. Z dachu budynku wydobywały się kłęby dymu. Na zewnątrz stał mężczyzna w średnim wieku. Poinformował, że zdołał uciec z mieszkania, jednak w środku została cała jego rodzina, a on nie miał możliwości ich ewakuacji - relacjonuje mł. asp. Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.
Błyskawicznie do działania przystąpili policjanci i strażacy. St sierż. Rafał Łazarczyk i st. post. Maciej Dreczkowski wspólnie z kolegami ze Straży Pożarnej weszli do środka zadymionego budynku. Wewnątrz było dużo dymu wydobywającego się z palącego stropu. W jednym z zadymionych pomieszczeń funkcjonariusze znaleźli trzy osoby. Była to żona mężczyzny, który zdołał się ewakuować i jego dwaj synowie, młodszy z nich, to 8-letnie dziecko. Policjanci i strażacy wyprowadzili bezpiecznie cała trójkę na zewnątrz. Żywioł, który powodował śmiertelne zagrożenie został opanowany przez strażaków. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji służb pomoc przyszła na czas i żadna z osób nie odniosła poważnych obrażeń.
Zobacz też wideo: 20-letni kierowca wypadł z drogi i uderzył w wejście do zajazdu. Gdyby byli tam ludzie, mogło dojść do tragedii
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?