Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w Starym Kurowie. Straż pożarna walczyła. Ale i tak w jedną noc pięć rodzin zostało bez dachu nad głową

Redakcja
W pożarze w Starym Kurowie jednej nocy spłonęły dwa budynki mieszkalne mieszkalne w różnej części wsi. Przyjaciele i znajomi ruszyli z pomocą pogorzelcom
W pożarze w Starym Kurowie jednej nocy spłonęły dwa budynki mieszkalne mieszkalne w różnej części wsi. Przyjaciele i znajomi ruszyli z pomocą pogorzelcom materiały Czytelników
W pożarze w Starym Kurowie jednej nocy w odstępie zaledwie godziny spłonęły dwa budynki wielorodzinne. Z ogniem walczyło w sumie 18 zastępów straży pożarnej.

Przed 1.00 w nocy z piątku na sobotę zaczął palić się bliźniak przy ul. Słonecznej w Starym Kurowie. Mieszkają w nim bracia z rodzinami.

Drugi pożar w Starym Kurowie

- Małżonka pracuje teraz w zmienionym trybie i dlatego wróciła po 23.00. Zjedliśmy późną kolację i szykowaliśmy się do spania – Józef Chmyl wspomina noc z piątku na sobotę. Państwo Chmyl mieszkają z dwoma dorosłymi synami, synową i dwuletnim wnuczkiem. Cała rodzina już spała, kiedy żona pana Józefa, jak co wieczór rozszczelniała okno w sypialni (zawsze tak robi przed spaniem). Wtedy zobaczyła kilka metrów od domu jakby ognisko. – Zawołała mnie, wyleciałem żeby to ugasić. Ale w moment ogień nabierał impetu. Przeszedł na elewację – relacjonuje pan Józef. Elewacja była obłożona panelami plastikowymi. – A to już się paliło, jak benzyna – opowiada 54-latek. Ogień szybko zaczął przechodzić na drugą część bliźniaka. – Wszyscy na szczęście zdołaliśmy uciec. Ale, tak jak staliśmy – mówi J. Chmyl.

Przeczytaj też: **Mieszkańcy od lat walczą o asfalt. Teraz przez ich wieś biegnie dziurawa droga gruntowa**

Kiedy akcja gaśnicza trwała przy ul. Słonecznej, niespełna godzinę później, około 2.00 w nocy ogień pojawił się w połączonych ze sobą budynkach mieszkalnych przy ul. Daszyńskiego.

Pożar strawił dom aż po piwnicę

– Córka mieszka przez ścianę. Więc, gdy usłyszałam, że ktoś puka po oknach, drzwiach, to do niej zadzwoniłam przestraszona. Ale znów ktoś pukał. Aż wreszcie córka zaczęła walić do drzwi krzycząc, żebym się ratowała – pani Teresa drżącym głosem opowiada, co pamięta z tamtej nocy. Gdy wybiegła z mieszkania, szopa przy domu już cała się paliła. W moment ogień przeniósł się na dom. – Jeszcze do siostry zdążyliśmy zapukać. Wszyscy się uratowaliśmy. Ale zostaliśmy bez niczego – mówi pani Teresa. Ona wybiegła nawet bez swetra. Jej 11-letni wnuczek w piżamie. 72-latka jest ciągle roztrzęsiona. Teraz zamieszkała u drugiej córki. Mówi, że wybrała się na pogorzelisko, zobaczyć czy coś zostało. – Straciłam wszystko, na co pracowałam całe życie. Została tylko kupa gruzu – głos pani Teresy się łamie.

Wszyscy się uratowaliśmy. Ale zostaliśmy bez niczego – mówi pani Teresa.

Przy ul. Słonecznej też niewiele zostało. Część domu należąca do pana Józefa spaliła się aż po piwnicę. U jego brata ogień strawił dach, poddasze i piętro. – Mam nadzieję, że uda nam się to odbudować. Jakoś trzeba do życia wracać – mówi pan Józef.
Mieszkańcy, przyjaciele i znajomi bardzo szybko się zmobilizowali z pomocą dla poszkodowanych rodzin. - Mnóstwo osób przywiozło ubrania, zabawki, żywność. Ludzie nawet pomyśleli o tym, by kupić szczoteczki do zębów dla pogorzelców. Przywieźli też chemię – mówi Joanna Urbaniak, sołtys Starego Kurowa.

Pogorzelcom można pomóc

Ludzie pomogli też od razu uprzątnąć teren po pożarach. – Jesteśmy bardzo wszystkim wdzięczni – podkreśla pan Józef. Mówi, że w zasadzie teren udało się tak uprzątnąć, że już mógłby zaczynać odbudowę domu. I ma nadzieję, że faktycznie uda mu się znów zamieszkać w swoim domu.

Jeśli chcesz pomóc w odbudowie domów poszkodowanym rodzinom, możesz wpłacać pieniądze na zbiórki zorganizowane na stronach:

Zobacz wideo: Zwierzyn: Była Gospoda pod Dębem znikła z powierzchni ziemi

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pożar w Starym Kurowie. Straż pożarna walczyła. Ale i tak w jedną noc pięć rodzin zostało bez dachu nad głową - Gazeta Lubuska

Wróć na strzelcekrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto