Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Machiny oblężniczych są już w Strzelcach Krajeńskich. Prezentacja w sobotę! Będzie nawet średniowieczny plac zabaw

OPRAC.: Zbigniew Borek
Katapultę i trebusz – machiny oblężnicze ze wczesnego średniowiecza, które staną przy murach obronnych, zrobił dla Strzelec Piotr Mroczka, cieśla z Podkarpacia
Katapultę i trebusz – machiny oblężnicze ze wczesnego średniowiecza, które staną przy murach obronnych, zrobił dla Strzelec Piotr Mroczka, cieśla z Podkarpacia archiwum prywatne
Miejsce: skwer przy Baszcie Czarownic. Data: sobota 26 września 2020 r. Godzina: 13.00. Warto to zapamiętać, warto przede wszystkim tu być. Odbędzie się prezentacja machin średniowiecznych maszyn oblężniczych, a przy okazji impreza z atrakcjami – uwaga! – w klimacie z „epoki”.

Katapulta i trebusz – machiny oblężnicze ze wczesnego średniowiecza staną przy murach obronnych, na odnowionym skwerze przy Baszcie Czarownic (nazywanej również Basztą Więzienną lub Basztą Prochową). Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, gdzie to jest, to podpowiadamy, że to dziedziniec dawnej Szkoły Podstawowej nr 2 przy ul. Zachodniej.

Prezentacja machin oblężniczych w Strzelcach Kraj.: program imprezy, atrakcje

Sobotnia impreza startuje o 13.00. Piotr Mroczka, cieśla z Podkarpacia, przekaże machiny burmistrzowi Mateuszowi Federowi, który za ich wykonanie zapłaci „strzeleckimi dukatami”. Obie strony transakcji będą w strojach stylizowanych na średniowieczne.

Trebusz i katapultę, ich budowę i zasady działania przedstawi Robert Marek Jurga, który zajmuje się zawodowo badaniem historii fortyfikacji, pisaniem i ilustrowaniem książek i artykułów z dziedziny wojskowości.

Impreza ma mieć charakter nie tylko plenerowy, ale też rodzinny. Na skwerze przy Baszcie Czarownic staną stylizowane namioty i „średniowieczny” plac zabaw dla dzieci. Wszystkie chętne dzieci będą mogły m.in. zbijać kręgle na beczce, układać piramidy z drewnianych krążków czy otrzymać odcisk miejskiej pieczęci i okolicznościową monetę.

Machiny oblężnicze w Strzelcach: trebusz i katapulta

Piotr Mroczka, cieśla z Siedliska koło Lubieni na Podkarpaciu, każdą machinę buduje krok po kroku, metodą prób i błędów, dobierając odpowiednie materiały. Katapulta i trebusz dla Strzelec powstały głównie z jodły i świerka. - Wysokość to 2 m. Mocowanie zrobiłem łyżkowe, bo jest efektowniejsze niż procowe – mówił nam o gotowej katapulcie. Zakonserwował ją oryginalną metodą głębokiego opalania drewna. – Nie wejdzie już ani robak, ani grzyb – zapewnia.

Katapulta działa na zasadzie skręconych lin. Potrafiłaby wyrzucić 2-3-kilogramowy kamień na około 150 m. – Lot jest płaski, burzący. Takie pociski były świetne do niszczenia bram. Jeden kamień potrafił też zabić kilku jeźdźców – opowiadał cieśla z Podkarpacia.

Trebusz z kolei miotał pociski lotem parabolicznym. – To średniowieczny moździerz dalekiego zasięgu. Dzięki filcowej obudowie na pociski wystrzeliwano z niego płonące głazy, miotał też padlinę, a nawet głowy przeciwników, żeby siać terror i zniszczenie wśród obrońców i ludności cywilnej – opowiadał Mroczka. Trebusz, który przyjedzie do Strzelec, wraz z ramieniem miotającym pociski będzie miał łącznie aż 9 m wysokości.

Zobacz wideo: baszta czarownic w Strzelcach Krajeńskich wreszcie udostępniona do zwiedzania

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strzelcekrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto