- Pierwszy z dwóch nowych kierunków to automatyka i robotyka. Jego uruchomienie jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku pracy. Dostawaliśmy sygnały od pracodawców, że jest potrzebny. Drugi kierunek to kryminologia stosowana. Jej absolwenci będą mogli pracować w policji, będą mogli zostać śledczymi – mówi Przemysław Słowiński, prorektor ds. studenckich w akademii. Kryminologia cieszy się sporym zainteresowaniem. Studia rozpoczęło na niej 55 osób.
Kolejne zmiany szykują się też w następnych latach. Jak już informowaliśmy w zeszłym tygodniu, akademia chce otworzyć kierunek pielęgniarski. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, zostanie on uruchomiony za 12 miesięcy. Niebawem wniosek o jego uruchomienie akademia złoży w Ministerstwie Zdrowia oraz w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Z kierunkiem pielęgniarskim spore nadzieje wiąże szpital wojewódzki w Gorzowie. Na rynku pracy zwyczajnie nie ma pielęgniarek, więc gorzowska lecznica oraz inne szpitale w Polsce muszą z ich braku likwidować łóżka.
Gdy uczelnia zacznie już kształcić pielęgniarki, zamierza pójść jeszcze dalej i w kolejnych latach otworzyć kierunek: ratownictwo medyczne a także kierunek dla osób, które w szpitalu zajmowałyby się obsługą specjalistycznych urządzeń, np. rentgenu. Te kierunki – podkreślmy to – powstaną po uzyskaniu zgody na uruchomienie pielęgniarstwa.
Jedne kierunki powstają, ale inne zostają wygaszane. Tak stało się z kulturoznawstwem.
- Młodzież z naszego regionu jest praktyczna, cieszyło się ono niewielkim zainteresowaniem – tłumaczy prorektor Słowiński. Kilka miesięcy temu ten kierunek opuścili już ostatni absolwenci, a w tym roku nie przyjęto ani jednego.
Uczelnia rozwija się też, jeśli chodzi o studia doktoranckie. W poniedziałek w akademii była obrona pierwszego doktoratu na akademii. Tego samego dnia uczelnia złożyła też wniosek o prawo do doktoryzowania na bezpieczeństwie narodowym.
Podobnie jak inne uczelnie, akademia boryka się jednak z niżem demograficznym. Jeszcze kilka lat temu studiowało na niej ok. 4 tys. osób, dziś jest ich znacznie mniej. A dlaczego młodzież wybiera tę uczelnię?
- Studiowanie w Gorzowie pozwala zaoszczędzić od 1,5 tys. do 2 tys. zł. W większym mieście tylko za wynajęcie pokoju trzeba byłoby zapłacić 1 tys. zł. Poza domem więcej pieniędzy idzie też na jedzenie – mówi Stanisław Suwary, który został właśnie studentem informatyki.
Na koniec jeszcze ważna informacja: w poprzednich latach na studia można było zapisać się jeszcze w październiku. Teraz to niemożliwe. Rekrutacje w uczelniach zakończyły się 30 września.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?